Rozpisany budżet domowy to wyzwanie dla każdego gospodarstwa domowego. Mało kto lubi tabelki excela i skrupulatne notowanie wszystkich przepływów finansowych w miesiącu. Oczywiście takie zacięcie do tematu sprawia, że codziennie wiemy wszystko na temat naszego budżetu i mamy go pod kontrolą.
Ja taki system ewidencji prowadzę i codziennie notuje przychody i koszty. Podliczam to po tygodniu i zapisuje zbiorczy wynik tygodnia. Na koniec miesiąca mam zbiorcze wyniki z 4 lub 5 tygodni które podsumowuje i wychodzi mi deficyt lub nadwyżka. Nie było to łatwe wejść w tego typu nawyk. Dlatego w tym artykule nie będę się aż tak głęboko zagłębiał w temacie.
Podam Ci 3 sugestie, od których powinieneś/aś zacząć, aby początkowo okiełznać swój budżet domowy. Wreszcie zdobędziesz kontrolę nad swoimi pieniędzmi.
-
Podziel budżet domowy na kilka mniejszych budżetów
Zarządzanie z jednego konta wszystkimi wydatkami jest szalenie trudne. Rzadko kiedy mamy czytelność takiego zarządzania i umiemy kontrolować poszczególne mniejsze budżety. Sugeruję zastosować zasadę Harv Ekera podziału na 6 kategorii:
- Koszty stałe (żywność, raty, rachunki, ubrania) i tu 55% przychodów
- Nieprzewidziane wydatki (zepsute auto czy pralka) i tu 10% przychodów
- Zabawa (wyjścia do kina, teatru, grill z przyjaciółmi) i tu 10% przychodów
- Edukacja ( szkolenia, kursy, książki, spotkania rozwojowe, dzieci) i tu 10% przychodów
- Wolność finansowa (oszczędzanie długoterminowe) i tu 10% przychodów
- Pomoc innym (wspieranie fundacji) i tu 5% przychodów
-
Płać jak najczęściej kartami bankowymi lub kredytowymi
Spowoduje to, że w razie czego będziesz mógł/a szybciej odtworzyć wydatki, które się poniosło. Zwłaszcza te drobne, nieznaczące, jak kawa na stacji benzynowej. Statystyki mówią że 20% wydatków przechodzi nam przez palce i nie pamiętamy, na co rozeszły się te pieniądze. To są właśnie te wydatki, często zbyteczne, mało ważne, niedrogie i zrobione pod wpływem chwili. Gdyby były pod większą kontrolą byłbyś/byłabyś bardziej rozsądny/a w kolejnych miesiącach.
-
Najpierw zapłać samemu sobie
Dlaczego ludzie nie oszczędzają? Bo gdy dostają swoją wypłatę najpierw myślą o wszystkich dookoła czyli rachunkach, bankach i bieżących zobowiązaniach. Dopiero na końcu, jeśli coś zostanie, trafia ewentualnie na konto oszczędnościowe. Problem jest w tym, że najczęściej nic nie zostaje i wszystko wydajemy. Żyjemy w poczuciu wiecznego braku pieniędzy, bo ciągle na coś brakuje. A dzieje się tak, bo większość nie prowadzi odpowiedniej higieny budżetu domowego. Najpierw z każdej wypłaty zapłać sobie i odłóż te 10% na konto oszczędnościowe, a dopiero później martw się o innych. Początki są trudne, bo może braknąć na koniec miesiąca. Z czasem dzieje się magia. Twój umysł znajdzie sposobność na to żeby wystarczyło do końca miesiąca, pomimo odłożenia najpierw swoich oszczędności.
Jeśli zastosujesz te pierwsze 3 kroki w zarządzaniu budżetem domowym zauważysz po paru miesiącach zdecydowanie lepszą jakość Twoich finansów. A to dopiero pierwsze kroki, aby stać się osobą, która posiada odpowiednie nawyki finansowe. Jednak pamiętaj, że te 3 kroki to nie wszystko. Dlatego zapraszam Cię do mojego e-booka o tym, jak planować i organizować budżet domowy. Dostaniesz wiedzę, ale też konkretne narzędzia do kontroli tej sfery swoich finansów.